Ogrody tworzone przez polskich ogrodników i architektów krajobrazu to w przerażającej większości nudne, pozbawione inwencji odbitki z zapuszczonych PRLowskich zieleńców i zabiedzonych ogródków działkowych, nafaszerowane neonową karykaturą amerykańskiego kompleksu, lukrowane tandetną chińską produkcją masową.
Nie satysfakcjonuje nas takie status quo.
Jeśli czujesz niedosyt, dostrzegasz różnicę, chcesz sięgnąć po więcej… znalazłeś właściwych ludzi.