Co składa się na magię i wyjątkowość ogrodu? – przekonaj się, odwiedzając Siedem Ogrodów

Inspiracji ogrodowych nigdy dość.

W ostatnim artykule pisaliśmy dla Was o ogrodzie jako przestrzeni do realizacji własnych pasji, na które nie zawsze jest miejsce w domu.

Dzisiaj kontynuujemy wątek przenoszenia pasji do ogrodu. Taniec, muzyka, malarstwo aż proszą się o kontakt z naturą. Czasami odpowiednia sceneria pomaga nam odnaleźć w sobie duszę artysty lub po prostu odnaleźć zen.

Jak się wyciszyć? Jak sięgnąć do głębi i odnaleźć to, co sprawia nam najwięcej radości i przyjemności? Sezon urlopowy sprzyja takim rozważaniom. Na chwilę odrywamy się od codzienności i pracy, zmieniamy rytm i otoczenie. W wielu przypadkach więcej czasu spędzamy w ruchu czy w symbiozie z naturą i zaczynamy słyszeć swój wewnętrzny głos. Przypominamy sobie o tym, że na dnie szafy jest strój do jogi i mata, a w skrajnych przypadkach na nowo odkrywamy dawno zapomniane pasje i talenty.

Patrzymy na ogród jak na przestrzeń do realizacji marzeń i pragnień.

I stale szukamy inspiracji.

Jedną z najpotężniejszych jest sama natura. To stały podziw dla niej ugruntował w nas przekonanie o słuszności pomysłu tworzenia ogrodów minimalnych. Klienci bardzo często sami odnajdują ukrytą potrzebę obcowania z dzikością natury. Potrzebę nieco stłumioną przekonaniem, że ogród to jednak miejsce, w którym naturę trzeba okiełznać, bo jeśli tego nie zrobimy, to ona przejmie nad nami kontrolę – trawnik zarośnie chwastami, krzewy zdziczeją a kwiaty się zmarnują. 

Obawy przed zaniedbaniem ogrodu – zrozumiałe i słuszne – ustępują chęci tworzenia czegoś, co będzie w harmonii z nami i z otoczeniem. Czasami potrzeba chwili, by przypomnieć sobie pierwotne motywacje: dlaczego chcemy mieć ogród? po co obcujemy z naturą? Przecież nie po to, by ją zupełnie stłamsić. Ta odrobina dzikości, która nas urzeka nie musi oznaczać, że porzucimy ideę projektowania i budowy tarasu i rozbijemy namiot w lesie. Czasami jest inspiracją do tego, by sięgnąć głębiej i wyjść poza standardowe i sztampowe rozwiązania.

Wciąż poszukujemy ogrodowych inspiracji, by nie popadać w schemat i otwierać się na nowe pomysły. Wakacyjne podróże to dla nas często podróże po ogrodach.

Jedną z takich podróży pragniemy się z Wami podzielić. Wyjątkowo urokliwe miejsce w Łowiczu Wałeckim zwane Siedmioma Ogrodami (zobacz więcej) to przestrzeń pełna inspiracji i dzikości. Skłania do refleksji o tym, czego szukamy w naszych ogrodach i jak możemy to osiągnąć. Czasami wystarczy stworzyć przyjazne miejsce pośród zieleni, w którym każdy czuje się jak u siebie. 

Siedem Ogrodów powstało na terenie ponad 4 hektarów. To jednocześnie gospodarstwo agroturystyczne z domkami do wynajęcia ukrytymi w różnych zakątkach ogrodu jak i miejsce do zwiedzania. Jest tu zwierzyniec, ogród ziołowo-warzywny, plac zabaw z budowlami z drewna, dwa duże stawy, w których goście mogą łowić ryby, mały las, mnóstwo alejek prowadzących do tajemniczych zakamarków. Najnowszym miejscem w ogrodzie jest taras na wyspie, do którego prowadzi pomost położony nad mokradłami. W Siedmiu Ogrodach odbywają się rozmaite warsztaty, festiwale oraz imprezy plenerowe (zobacz w social mediach). Można tam również przyjechać, by zwyczajnie pomedytować i spędzić miło czas. Można poczytać książkę lub poćwiczyć jogę, ukryć się i odpocząć.

W Siedmiu Ogrodach można zobaczyć architekturę ogrodową, pomieszkać, odpocząć i naładować baterie, a także zainspirować się i zastanowić nad tym, co z tego wyjątkowego klimatu chcemy zachować dla siebie i zabrać do swojego ogrodu.