Kalkulator ziemi i keramzytu w donicach
24 października 2022Co na rozgrzewkę? Przewodnik po ŹRÓDŁACH CIEPŁA do ogrodu
12 grudnia 2022Zamknij oczy, stąpaj boso po trawie, muśnij liście, wsłuchaj się w dźwięki natury.
Ogród może być twoją radością i zieloną pigułką szczęścia!
Jak osiągnąć taki efekt?
Każdy z nas z pewnością widział w jakimś filmie scenę, w której zakonnicy dyscyplinują swoje ciała i umysły całe dnie pracując w ogrodzie. I mają rację – przebywanie wśród zieleni poprawia nastrój, przywraca energię i pobudza wydzielanie serotoniny, czyli hormonu szczęścia. Równie dużo radości daje jednak bierny kontakt z ogrodem, z perspektywy fotela. Wiem to z własnego doświadczenia :-).
Sekator kontra hamak
Piękny ogród wymaga czasu i poświęceń – tak mówią ci, co bez przerwy krzątają się wśród rabat uzbrojeni w sekatory i szpadle.
Ale czy na pewno?
Przecież sąsiad na działce obok zamiast kosić, spulchniać i nawozić, wyleguje się w fotelu lub w hamaku, ze szklaneczką piwa w dłoni, a na działce ma prawdziwy raj. Bo piękny ogród nie musi wymagać żmudnej pracy. Dobrze zaplanowany sam zadba o siebie i da nam wiele radości.
Czas więc zmienić podejście do ogrodnictwa!
Nie obciążajmy się niepotrzebnymi czynnościami. A zresztą każdy sam musi zdecydować, czy więcej radości daje mu dłubanie w ziemi, czy beztroski relaks w wannie jacuzzi lub orzeźwiająca kąpiel pod prysznicem.
Bez wysiłku
Wygląda na to, że nastał dobry czas dla ogrodowych sybarytów.
Żeby się o tym przekonać wystarczy zajrzeć na wystawę Chelsea Flower Show w Londynie. Ten rok upływa pod hasłem ekologii, swobody i wygody.
Pracochłonny, równo przystrzyżony trawnik otoczony iglakami jest passé. Zastąpiła go bylinowa łąka kwietna, której nie trzeba kosić. Hitem są swobodne kształty, malownicze kępy roślin, potargane trawy, falujące łąki z których wynurzają się mocne sylwetki drzew (najlepiej sadzić duże okazy, by osiągnąć szybki efekt).
Ogrodowy świat zalewa tzw. holenderska fala, trend zainicjowany przez słynnego projektanta Pieta Oudolfa, lansujący ogrody prawie samoobsługowe. Koncepcja ta święci triumfy w Zachodniej Europie i w USA. Do nas praktycznie jeszcze szeroko nie dotarła, co najwyżej musnęła prywatne ogrody projektantów i zieleń miejską. A szkoda, gdyż tak urządzone ogrody żyją własnym życiem, są przyjazne dla wszystkich stworzeń i wymagają niedużej ingerencji z naszej strony. Dopuszczalne jest lekkie zachwaszczenie, akceptowane samosiejki.
Przykładem mogą być ogrody preriowe, nazywane przyszłością ogrodnictwa. Nie wymagają ciągłego koszenia, obsadzone są odpornymi gatunkami, podlewa głównie deszczówka. Nie generują więc wysokich rachunków za wodę i prąd.
Wygodny eko-balans
Najważniejsza jest jednak równowaga biologiczna, która sprawi, że ogród sam zadba o siebie.
Tzw. zrównoważona kompozycja jest pełna rodzimych roślin dobranych tak, żeby dobrze się czuły i by cały czas coś kwitło. Sadzimy je gęsto, piętrowo – wówczas ograniczą wzrost chwastów i ochronią grunt przed wysychaniem. W tym samym celu ściółkujemy rabaty korą, słomą, ścinkami traw.
Taki ogród tętni życiem, gdyż jest pełen roślin miododajnych, nie zgrabionych jesienią liści, nie ściętych przed zimą suchych pędów bylin, w których zimują owady i drobne ssaki. A gdy pojawi się szron, widok jest wprost oszałamiający!
Właściciel zrównoważonego ogrodu nie ma obsesji na punkcie porządku, nie przeszkadza mu kępa pokrzyw czy ostu. Trawę kosi tylko tam, gdzie to konieczne. W innych miejscach pozwala jej rosnąć w dziką łąkę i najwyżej wycina w niej ścieżki.
Niemodna sterylność
Póki co jednak nasze sterylne ogrody z regularnie koszonym trawnikiem nie są dobrym miejscem do życia dla ogrodników i pożytecznych żyjątek. A jak one znikną, pojawią się szkodniki, wraz z nimi chemiczne preparaty.
Lubimy ogrody „pod linijkę”, chętniej sadzimy nudne, wiecznie zielone szpalery z tuj niż żywopłoty z rodzimego grabu, które w każdym sezonie wygląda inaczej. Kochamy chemiczne opryski i nawozy, ignorując równie skuteczną gnojówkę z pokrzyw, humus z dżdżownic i mączkę bazaltową.
Na szczęście to się powoli zmienia, zwłaszcza wśród młodych mieszkańców miast, którzy zaczynają tęsknić za przyjaznymi ogrodami pełnymi kwiatów, ptaków, motyli, pszczół a także doceniać lasy kieszonkowe Miyawaki.
Jaka to melodia
Dobry plan ogrodu to nie wszystko. Trzeba też zadbać o nastrój.
Dźwięki, kolory, zapachy są jak wisienki na ogrodowym torcie – budują atmosferę, wpływają na emocje, dają poczucie szczęścia. Nawet w spokojny dzień jest w ogrodzie głośno: bzyczą owady, śpiewają ptaki, szeleszczą trawy. Odgłosy te, choć delikatne, pozwalają „omijać” uchem niechciane dźwięki – rozmowy sąsiadów, hałas ulicy, pracującej kosiarki za płotem. A jeśli jeszcze jest za cicho, sięgnijmy po dzwonki wietrzne.
Kojąco działa też plusk wody w fontannach, kaskadach i innych wodnych detalach. Ogród będzie dawał więcej radości, jeśli posadzimy w gruncie, w donicach i w wertykalnych ogrodach kolorowe, pachnące rośliny (np. róże, heliotropy, lilie, maciejkę), przywabiające owady.
Wielu z nas może sobie pozwolić na relaks dopiero po zmierzchu. Warto wtedy zadbać o magiczny nastrój, który wyczaruje światło lamp, latarenek i płomyków świec. Moją faworytką jest stojąca lampa z kloszem, która tworzy prawdziwie domowy klimat. A w chłodny wieczór zbierzmy się w ciepłym kręgu paleniska. I pamiętajmy, że przyjemniej się wypoczywa patrząc na piękny obraz czy rzeźbę.
Radość o poranku
Jak dobrze wstać skoro świt, wyjść na taras i bosą stopą poczuć ciepłe dotknięcie posadzki z drewna (najlepiej nie wymagającego konserwacji) lub z desek kompozytowych. A potem spędzić upalny dzień w cieniu pergoli, w gronie przyjaciół przy zastawionym stole, z widokiem na ogród w bonusie. Kto z nas nie marzy o takiej scenerii?
Aby było naprawdę kameralnie, nie groziła nam ulewa i żar lejący się z nieba, potrzebny jest dach nad głową. W świat altan, pergoli i innych konstrukcji śmiało wkracza technika i awangarda. Na przykład model Sky z linii pergoli Renson Camargue ma rozsuwany dach. W letnie wieczory można więc podziwiać gwiazdy, nie ruszając się z fotela. Sterowanie dachem odbywa się bowiem za pomocą aplikacji na smartfona. Jak twierdzi producent, model Camargue Skye to prawdziwe Ferrari wśród pergoli. Dach zsuwa się gładko i płynnie z prędkością 3 m na minutę, a lamele pozostają idealnie równoległe nawet podczas silnego wiatru.
Puf, jak wygodnie!
Ogród można umeblować skromnie lub z rozmachem. Na rynku nie brak wygodnych mebli zestawów wypoczynkowych, foteli, krzeseł i sof, które zadowolą największych sybarytów. Komfort zapewni też stolik lub barek do odstawiania napojów, parasol z diodami LED, parawan, ścianka lub inna osłona przed wiatrem i niechcianymi spojrzeniami.
Oprócz tradycyjnych krzeseł i foteli w sklepach czekają na nas pufy, poduchy i inne siedziska, pasujące zwłaszcza do tarasów w stylu boho. Wśród nich są najśmielsze formy (sześcienne, jajowate, spiralne) i najbardziej zaskakujące kolory. A te z przezroczystego tworzywa wyglądają jak… duchy mebli.
Można też ułożyć się w trawie lub na leżance, chłonąć kolory, zapachy, dźwięki. I cieszyć się ogrodowym życiem, póki sezon trwa.
Szukasz wsparcia przy aranżacji ogrodu?
Zajmujemy się kompleksowo procesem projektowo – wykonawczym. Wypróbuj możliwości naszego zespołu.
Szukasz czegoś innego?