Jak wzmocnić więzi ze współpracownikami dzięki wnętrzom ogrodowym przy firmie?
30 października 2023Jakie wybrać zadaszenie tarasu? cz.1/5 Kompendium wiedzy o Pergolach aluminiowych z ruchomym dachem
3 listopada 2023W ostatnim czasie przystępność budżetowa wydaje się powszechnie panującym priorytetem. Czasy nie sprzyjają rozrzutności, ale zagospodarowanie terenu przecież wykonać trzeba – nie zostawisz działki rozgrzebanej po budowie, z pryzmami ściągniętego humusu i zabłoconym podjazdem.
Ile kosztuje ogród?
Dom skończony, zaplanowana jest już data wprowadzenia się… co robić z ogrodem – i ile to będzie kosztować?
Ogród to dobro luksusowe, tworzone dla twojej przyjemności, więc ostateczna cena jest wysoka, podobnie jak oczekiwana jakość. Składają się na nią usługi i materiały dostarczane na twoje zamówienie. Typowy budżet prac wykonawczych na działce oscyluje w okolicach:
- 100-150 zł/m2 przy samych pracach ogrodniczych (rośliny, trawniki, uprawki, ściółki, nawadnianie),
- 200-300 zł/m2 jeśli towarzyszą im prace budowlane (prace ziemnie, mury i ogrodzenia, podjazdy i chodniki, odwodnienia)
- 500 i więcej zł/m2 przy nieco bardziej luksusowych aranżacjach (tarasy zadaszone pergolami, obiekty wodne, iluminacje).
Czy to mieści się w widełkach, które przeznaczyłeś zawczasu na ten cel? Czy ktoś Ci powiedział, ile to będzie kosztować, kiedy kupowałeś działkę? Ja i mój zespół oraz znajomi od lat obcujemy z powszechnie niską świadomością poziomu środków finansowych, jakie pochłania realizacja ogrodu, a zwłaszcza jego budowlanego szkieletu. Edukujemy indywidualnie, przedstawiając wyliczenia każdemu klientowi osobno, zbierając oferty od firm i dostawców. Generalnie brakuje wiedzy na ten temat – stąd pomysł na ten artykuł – i serię kolejnych, które ukażą się wkrótce.
Nie chcesz odpuszczać potrzeb swoich i bliskich w zakresie korzystania z działki – przecież po to zdecydowałeś się na dom z ogrodem, a nie mieszkanie, aby wykorzystać ten potencjał. Budowa i wykończenia okazały się jednak droższe niż planowano, dobrze byłoby teraz nie zbankrutować na aranżacji zewnętrza. Jaką przyjąć strategię działania, jeśli bieżąca atmosfera finansowa nie sprzyja pokryciu stawek rynkowych za budowę marzeń?
Co możesz zrobić na etapie planowania aby projekt i realizacja ogrodu wyszły tanio, a oszczędności nie odbiły się na efekcie końcowym?
Wykorzystaj posiadane zasoby
Często sporo pieniędzy jest wydawane bez sensu, na pozbywanie się materiałów, które można byłoby wykorzystać na miejscu.
Typowy przykład to wywożenie ziemi spod trawnika i kwietników po to, by przywieźć nową. Czasem jest to konieczne, ale często można ją z powodzeniem uprawić aby poprawić jej parametry. Także ziemia z korytowania pod nawierzchnie może posłużyć do stworzenia atrakcyjnego landformu – pagórków lub podniesionych rabat. Zajmujemy się planowaniem tego w projekcie ukształtowania terenu.
Można także zużyć na miejscu różne materiały z rozbiórki. Zamiast płacić za wywożenie starej nawierzchni lub gruzów, można umieścić je w dolnej części podbudowy pod nowymi nawierzchniami albo jako luźny szkielet w głębi niektórych nasypów.
Drewno z wycinki można wykorzystać do ciekawych aranżacji, na siedziska i jako kłody spoczywające w zagajnikach. Gałęzie zhałdować do wysuszenia a następnie zrębkować je aby wykorzystać zamiast kory do ściółkowania.
Potrzebujesz kreatywnego i doświadczonego doradcy, który pomoże ci sprytnie wykorzystać to co posiadasz, zamiast płacić za wywozy i utylizację.
Realizuj prace etapami
Niekoniecznie trzeba ci rezygnować ze śmiałych marzeń, możesz podzielić ich realizację na raty. Przelicz sobie ile możesz wydać teraz i dopasuj zakres prac tak, aby to udźwignąć.
Realizacja etapami ma swoje dobre strony. Przyjemność wyczekiwana smakuje lepiej, ogród powstający powoli będzie miał dla ciebie większą wartość. Będziesz mieć też czas, aby podjąć bardziej świadome decyzje. Przemyśleć czy projekt ma sens, lepiej sprecyzować swoje potrzeby i zauważyć niuanse, które w pośpiechu mogły ci umknąć.
W pierwszym roku zniweluj teren, aby zabezpieczyć dom przed napływem wody opadowej oraz zapewnić płaszczyzny dla spędzania czasu. Zasiej trawę, która ochroni powierzchnię przed erozją wodną. I tyle wystarczy.
Jeśli starczy ci budżetu na tym samym etapie możesz wykonać też inne zadania, zwłaszcza te wymagające wykopów i użycia ciężkiego sprzętu. Możesz:
- przygotować sieci podziemne (drenaże i elektrykę),
- wykonać mury oporowe i fundamenty pod przyszłe obiekty,
- posadzić drzewa.
Warto też uprawić lub nasypać wierzchnią warstwę podłoża dla roślin.
Aby realizować prace etapowo potrzebujesz koncepcji całego ogrodu – musisz wiedzieć do jakiego celu zmierzasz. Na tej podstawie projektant może przygotować projekty szczegółowe dla tych etapów, które aktualnie są realizowane. Czyli –
- najpierw zamów kompletną koncepcję,
- potem podziel drogę dojścia do efektu końcowego na etapy,
- potem przygotuj plany i przeliczenia etapów
- i działaj zgodnie z planem.
Ograniczaj koszty założenia ale też utrzymania
Możesz od razu stosować takie rozwiązania, które ograniczą koszty krótko i długofalowo.
Trawnik jest drogi, bo trzeba go regularnie kosić, podlewać i nawozić – a jeśli chcesz, żeby był naprawdę ekstra – wykonywać przy nim jeszcze więcej czynności. Ogranicz jego powierzchnię do minimum, pozwól aby rozrastała się w nim stokrotka i koniczyna, które są odporniejsze na suszę.
Rabaty bylinowe są drogie – trzeba je plewić, podlewać, nawozić i przycinać. Zamiast tego załóż łąkę, w której roślinność naturalną pomieszasz z plamami ekspansywnych roślin wieloletnich, które stworzą estetyczny szkielet i zdominują dziką matrycę. Skosisz ją raz, maksymalnie trzy razy w roku – a nie co tydzień lub dwa.
Ograniczaj elementy budowlane i betonowe, to jedne z droższych pozycji w kosztorysie ogrodu. Jeśli podobają ci się mury oporowe – wykonaj fragment w newralgicznym miejscu, a resztę poziomów zgub w skarpach skrytych w wysokiej roślinności.
Twórz wolnostojące wyspy ogrodowe dla spędzania czasu, wnętrza ogrodowe o czytelnie określonych funkcjach, otoczone niewielkim areałem koszonej trawy a otoczenie zaaranżuj z półdzikich zagajników, które nie wymagają dużej uwagi serwisowej.
Zaproś Matkę Naturę do współtworzenia ogrodu
Ogranicz swoje korzystanie z działki do minimum. Zbuduj sobie salon wypoczynkowy, albo kuchnię ogrodową a resztę działki zwróć naturze.
Skorzystaj z gatunków rodzimych, które będą dopasowane do gruntu na twojej działce. Parę drzew, pod nimi grupy krzewów, posadzone z początku w trawniku, po paru latach stworzą tyle cienia, że ani trawy tam nie będzie do koszenia, ani chwasty nie dadzą rady. Nie będziesz usuwać spod nich liści opadłych jesienią, a nawet wrzucisz tam te zgrabione z trawnika, a z czasem powstanie naturalna ściółka, dzięki której nie trzeba będzie martwić się o podlewanie.
Zwykle możesz 20% do nawet 60% powierzchni działki przeznaczyć pod naturalne zagajniki, najlepiej zakładane metodą lasów Miyawakiego. Na gruncie rodzimym wzbogaconym materią organiczną sadzi się gęsty mix drzew i krzewów, które konkurują ze sobą o światło i rosną bardzo szybko, a po 3 latach nie wymagają żadnych nakładów na pielęgnację. Powstają w ten sposób powierzchnie odbudowane ekologicznie, które budują na działce rezerwuar życia i zdrowy mikroklimat służący ludziom.
Takie półdzikie zarośla świetnie nadają się do gubienia różnic wysokości. Skarpa porośnięta laskiem znika wizualnie a roślinność dobrze zabezpiecza grunt swoimi korzeniami. To potężna oszczędność na drogich, budowlanych metodach uzyskiwania różnic w poziomach takich jak palisady czy mury oporowe.
Jeśli drażni cię estetycznie chaos jaki panuje w naturalnym gąszczu, zadbaj o minimalizm na samym brzegu tych kęp zieleni. Posadź na skraju niski żywopłot, roślinność obwódkową prowadzoną długimi pociągnięciami pędzla lub odetnij się masywnym borderem z gładkiej płyty. To wyraźnie rozdzieli od siebie strefy panowania człowieka i przyrody.
Gospodarowanie powierzchnią działki z wykorzystaniem sił natury pomoże ci istotnie ograniczyć wydatki na założenie i utrzymanie ogrodu. Nie ma usuwania istniejącej gleby, ściółkowania włókniną i żwirami, sadzonki są mniejsze i tańsze, wykorzystujesz materiał dostępny lokalnie. A w każdym kolejnym roku takie gęste gaje potrzebują coraz mniej uwagi.
Nawet – im mniej twojej ingerencji w taki półdziki ogród tym lepiej – bo natura najlepiej troszczy się sama siebie. Pozwól, aby zatroszczyła się także o ciebie.